Prawie miesiąc minął od ostatniego meczu rozegranego przez Legię Warszawa. Zawodnicy sami przyznali po rozgrywce, że początki nie były łatwe. Przez sytuację epidemiczną na całym świecie, większość spotkań, niezależnie od dyscypliny jest przekładana. Zawodnicy często trafiają na kwarantanny, nie mogą wtedy trenować z zespołem. Jednak Legia zdołała szybko wrócić do starego rytmu i zakończyć spotkanie zwycięsko.
Nowy lider grupy
Podczas starcia Legii Warszawa z Media Bayereuth, bezsprzecznie nie dało się nie zauważyć Muhammad-Ali Abdur-Rahkman. Amerykanin bardzo przyczynił się do zwycięstwa warszawskiej drużyny, zdobywając łącznie 31 punktów podczas spotkania.
Początkowe minuty rozgrywki były ociężałe i dość trudne dla Legii. Dało się zauważyć, że wymuszone trzy tygodnie przerwy wybiły zawodników z torów. Na szczęście ofensywa drużyny popisała się umiejętnościami i zimną krwią.
Oprócz wspomnianego wcześniej Muhammada-Aliego Abdur-Rahkmana; warto wyróżnić również Łukasza Koszarka, który wyprowadził Legię na prowadzenie. Media Bayereuth zdołała nadgonić trzy punkty, jednak w ostatnich minutach Strahinja Jovanović wyprowadził drużynę jeszcze bardziej na prowadzenie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 95:88 dla Legii Warszawa; dzięki czemu awansowali oni na lidera grupy. Na drugim miejscu w tabeli znajduje się Parma Basket Perm, za nimi ZZ Leiden.
W sekcji piłkarskiej CWKS Legia Warszawa z kolei dochodzą smutne wieści. Więcej na temat żałoby w klubie przeczytacie na portalu WarszawaInfo.pl w artykule „Legia Warszawa żegna największego kibica – zmarł Wiktor Bołba, pomysłodawca i kustosz muzeum warszawskiego klubu”
Szkoda, że nie w Eurolidze. Przydałaby się solidna polska drużyna, która by reprezentowała kraj w Eurolidze.